•艢wiat艂ocie艅•
{...} Jestem 膰m膮 - dryfuj膮c膮;
wok贸艂 ciemnych koron drzew,
ta艅cz膮c膮 w wirze proch贸w,
kt贸re zrzucam,
Cho膰by otrz膮saj膮ca si臋 ot Feniks z popio艂u oblicza...
Na drodze;
sucha bezlistna r贸zga,
gro藕ny wilk贸w zew,
ciche 艣wisty u do艂u tafli mchu; Czy to sen?
Czy fiksacja ciemni jaka mnie otacza?
A mo偶e ja?
"膯ma"
~ Zwiewam ~
W艂a艣nie si臋 staczam,
po usch艂ej ju偶 szczepce,
a偶eby to znowu ku g贸rze si臋 wzbi膰.
艢wiat艂o, kt贸re mnie otacza i cie艅;
po艂yskuj膮cego w wy偶ynie ksi臋偶yca;
rozja艣nia p贸艂mrok -
kieruj膮c niedbale ku swojego w nim odbicia
i chmur cie艅 {...}
Komentarze
Prze艣lij komentarz