Wszystkiego sens


Gdzie oddech popycha wiatr
Ja stoj臋 na uboczu ca艂kiem sam
I czuje jaki 艣wiat ten wydziela smak
Obserwuj膮c p艂yn膮cy po niebie wrak

Gwiazdy spadaj膮 jedna po drugiej
Po jasnob艂臋kitnej przepi臋knej smudze
co pr贸b臋 nie umiem z艂apa膰 ni to jednej
a obraz ten z chwili na chwil臋 blednie

Omin臋艂o mnie tyle pi臋knych chwil
Pomimo tego pr贸bowa艂em z ca艂ych si艂
Pokocha膰 ten brudny od ludzi 艣wiat
Pytaj膮c siebie kto jest czego wart.

I kr臋ci si臋 ko艂o tak 偶mudne i dra偶ni膮ce
M臋cz膮 mnie ludzi zdania i my艣li tysi膮ce
Ja to wszystko wiem i tyle ile chc臋
Ale pytam dalej, jaki jest wszystkiego sens.






Komentarze